Na rower

Masyw Trójgarbu i Krąglaka

Masyw Trójgarbu (778 m n.p.m) i Krąglaka (692 m n.p.m) to takie pasma Gór Wałbrzyskich, których nigdy wcześniej nie udało mi się odwiedzić. Kontynuuję więc w tym roku odkrywanie mniej uczęszczanych regionów wokół Kamiennej Góry (poprzedni wyjazd to Góry Krucze).

Tym razem sprzęt był dość zróżnicowany. Od mojego ciężkiego Enduro przez wylajtowanego Speca Krzyśka do przeznaczonego na asfalty Michałowego turystyka. I wydaje się, że tego nie dało się pogodzić... a jednak wybrałem (przypadkiem) trasę dla wszystkich. Były głównie leśne drogi, ale też sporo technicznych stromych zjazdów, trawersów i odrobina asfaltu. Asfalt był w takiej fajnej lokalnej odmianie, czyli jazda między klimatycznymi sklepami w tamtejszych wioskach :)

Miało być lekko, ale chłopaki nie zrzucali łańcucha z blatu, więc się ostro nakręciłem. Wyszło prawie 50km. Mało? Nie tak mało, bo wbrew pozorom było sporo trudnych podjazdów.

Startowaliśmy z Domanowa (na północ od Krąglaka). Zaczęliśmy od czerwonego rowerowego, z którego odbiliśmy do miejscowości Gostków. Z Gostkowa zielonym na sam Trójgarb. Z Trójgarbu zjazd do nieczynnej Bacówki pod Trójgarbem. Powrót żółtym szlakiem na północ i dalej w ponownie do Gostkowa. Kontynuacja zielonym (tutaj się pomyliliśmy i pojechaliśmy prawie kolejną pętlę na Trójgarb) w kierunku Krąglaka. Na szczyt Krąglaka wg zapisu GPS... nie wjechaliśmy, ale o tym dowiedziałem się dopiero pisząc ten tekst :)

Bardzo fajna trasa, która idealnie nadaje się na treningi XC. Ale nie znaczy to, że na rowerze Enduro się tam nudziłem. Szczególnie fajne okazały się być trawersujące zjazdy zielonym w kierunku Bacówki pod Trójgarbem oraz zjazd żółtym szlakiem w kierunku Nowych Bogaczowic.

Pliki z zapisem trasy GPS: